Kamila Kamińska Puls pamięci

Kamila Kamińska. Puls pamięci
MOLSKI gallery przedstawia indywidualną wystawę Kamili Kamińskiej Puls pamięci. Artystka, absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, otwiera przed widzem przestrzeń, w której obraz staje się ciałem, a ciało – żywym archiwum pamięci i doświadczeń.
Twórczość Kamili Kamińskiej przekracza tradycyjne ramy malarstwa. Jej prace, choć zakorzenione w klasycznych materiałach i technikach, wymykają się płaskiej powierzchni płótna, nabierając charakteru obiektu. Obraz w jej ujęciu jest tkanką – strukturą porównywalną z ludzkim ciałem, które pulsuje, zmienia się, przechowuje ślady i blizny.
Wystawa Puls pamięci ukazuje ciało jako przestrzeń napięć między intymnością a wspólnym doświadczeniem. Każdy mięsień, każda blizna i każdy ślad na skórze są tu zapisem przeszłości – pamięci, która nie znika, lecz stale krąży w żyłach, domaga się obecności i uobecnia w formie wizualnej.
Kamińska czerpie z refleksji nad naturą biologii. Jej prace przypominają, że ludzkie życie to proces wymiany i przemiany: komórki obumierają, by w ich miejsce powstały nowe. W tym nieustannym ruchu, gdzie życie i śmierć są nierozdzielne, artystka dostrzega metaforę pamięci – dynamicznej, organicznej, niemożliwej do zatrzymania.
Ciało nie zapomina. Jego pamięć to nie zapis statyczny, lecz puls – proces, który trwa, odnawia się i równocześnie przechowuje w sobie przeszłość. W moich obrazach staram się uchwycić ten moment napięcia między kruchością a siłą, między życiem a śmiercią - mówi Kamila Kamińska.
Artystka odwołuje się również do wymiaru zbiorowego doświadczenia. W jej wizji ciało staje się nośnikiem pamięci pokoleń – traum, przemocy i wojen, które odciskają się w biologii człowieka i przekazywane są kolejnym generacjom. Kamińska bada cielesność jako przestrzeń, w której indywidualne doświadczenia spotykają się z pamięcią wspólnoty. To ciało mówi, choć często w sposób bezgłośny, poprzez symptomy, choroby, znaki zapisane w skórze.
Ekspozycja w MOLSKI gallery nie jest jedynie prezentacją obrazów, ale propozycją doświadczenia. Tkanina, osnowa i wątek płótna zostają tu zestawione z tkanką ludzką. Obraz staje się ciałem, a ciało – obrazem, na którego powierzchni ujawniają się znaki codzienności, traumy, chwilowe pęknięcia i ślady, które potwierdzają istnienie.
Widzowie zostają zaproszeni do wejścia w pulsujący rytm ciała – w jego ciemność i jasność, w kruchość i moc. To wystawa o pamięci, która nie gaśnie, ale wciąż krąży, pulsuje i domaga się uwagi.