MARIUSZ KRUK
W momentach, w których spotykamy się z czymś obcym pierwszym towarzyszącym nam uczuciem jest niepokój. Mimowolnie narastający w nas lęk jest wynikiem nieuniknionej relacji z nierozpoznanym. Przepełnieni strachem owładającym umysł, a w niektórych przypadkach również ciało, stajemy przed wyborem jednej z dwóch dróg. Możemy zignorować i wyprzeć z naszej świadomości napotkanie nieznanego czynnika lub podjąć próbę jego zrozumienia. Próba ucieczki zdaję się być zdecydowanie bardziej odpowiedzialną i bezpieczną opcją, jednak to właśnie wyjście ze strefy komfortu otwiera przed nami możliwość poznania nieodkrytych tajemnic jakie skrywa rzeczywistość. Decydując się na opcję numer dwa należy mieć na uwadze ryzyko wychodzące z ludzkiej natury, związane z pociągiem do rzeczy ładnych. Coś, co jest piękne budzi nasze pożądanie w pierwszej kolejności ze względu na to jak wygląda i właśnie dlatego podświadomie pragniemy nawiązać relację z danym przedmiotem lub stworzeniem. Być w jego otoczeniu, obserwować je i na tyle ile jest to możliwe cieleśnie chłonąc jego obecność. Natomiast w momencie, w którym napotkany przedmiot nie jest dla nas atrakcyjny pod względem wizualnym mniej chętnie decydujemy się na nawiązanie z nim jakiejkolwiek interakcji. Wszelkiego rodzaju perspektywy prowadzące do możliwego dalszego poznania zostają zablokowane.
W twórczości Mariusza Kruka kategorie estetyczne jakimi są piękno i brzydota ujawniają się na zasadzie naprzemienności, która występuje pomiędzy obecnością i zanikaniem. Odsłonięciem a ukryciem. Piękno tkwiące w materii ujawnia swe oblicze w kształcie, fakturze i formie jaką przybiera. Możemy odkryć je w porzuconym fragmencie blachy aluminiowej, kawałku drewna, czy znalezionych w szufladzie kilku kolorowych koralikach.
Chcąc kategoryzować wszystkie napotkane na naszej drodze przedmioty i w sposób kardynalny określać ich wartość estetyczną jednocześnie trywializujemy ich istnienie. Z tej perspektywy analiza piękna wobec samego piękna zdaje się być całkowicie bezsensowną – stąd decyzja o rezygnacji z nazewnictwa wystawy. Kruk dąży do całkowitej obiektywizacji postrzegania przedmiotu. Poprzez wyciągnięcie na pierwszy plan prostoty jego istnienia nadaje mu prawo do funkcjonowania na różnych poziomach swego znaczenia. Poszukiwana w ten sposób wzniosłość - ukryta w prostocie - przybliża możliwość zrozumienia sensu samego w sobie bycia. Pozwala funkcjonować przedmiotom niezależnie od swych zewnętrznych konotacji. Rezonować jako samoistne byty, których jedyną rolą jest prezentacja ich wewnętrznych idei, jawiących się jako główne źródło inspiracji Kruka. Odchodząc w ten sposób od interpretacji rzeczywistości, pojmowanej jako zestawienia określonych form naznaczonych konkretną estymą Kruk stwarza dla potencjonalnego odbiorcy odpowiednie warunki, w których ten ma możliwość spojrzenia na przedmiot w sposób czysty.
Na drugiej indywidualnej wystawie Mariusza Kruka w MOLSKI gallery zaprezentowanych zostanie kilkanaście charakterystycznych dla twórczości artysty obiektów malarskich oraz prace na papierze. Zebrane dzieła powstałe w latach 2017 – 2024 stanowić będą próbę stworzenia zwrotu ku dostrzeżeniu piękna w pierwotnym pochodzeniu przedmiotu.
Wystawa: 20.04. – 18.05.2024